Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
czwartek, 28 kwietnia 2011
frywolitkowe kurczaczki
Ja wiem,ze już po świętach, ale skoro nie doczekały się prezentacji przed świętami, więc pokazuję je teraz.
Wszystkie robione wg schematu Viki, a tu niespodzianka, każdy inny, każdy ma swoją "duszę". I bardzo mnie to cieszy, bo nie jestem komputerem.
Zdjęcia fatalne ale dają ogólny pogląd na temat.
Dziś odwiedziłam US i oddalam roczny PIT, jeszcze nie w ostatniej chwili, ale prawie.....
Etykiety:
coś co sama tworzę,
frywolitka,
świąteczne klimaty,
wielkanocne ozdoby
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

fajniutkie :o)
OdpowiedzUsuńZdolniacha!! :-))
OdpowiedzUsuńfajniuskie slodziaki
OdpowiedzUsuńUrocze kurczaczki.
OdpowiedzUsuńMasz się czym chwalić.
Pozdrawiam i dziękuję za życzenia.
słodkie :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że je pokazujesz bo są przesympatyczne
OdpowiedzUsuńWłaśnie zgadzam się z Tobą, bardzo dobrze, że się różnią! Mają taki charakterek ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne:))
OdpowiedzUsuńTakie słodkie maleństwa oczy radujące.
Pozdrawiam
jakie śliczne
OdpowiedzUsuńŚliczne, niedługo będą przydatne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam.