Zeszłoroczny bukiet przeszedł na zasłużoną emeryturę. Musiał powstać więc nowy z liści tulipanowca i dębu.
Jak przetrwał ten stary? Zadowalająco, nieco tylko ściemniał. Co ciekawe, róże te zastosowałam jako element dekoracji ,która trafiła na nagrobek. Ku mojemu zaskoczeniu przetrwały zimę , tylko podobnie jak w mieszkaniu , ściemniały. Po jakimś czasie cała dekoracja znikła, więc nie wiem jaka byłaby jej dalsza żywotność.
piękne kolory, piękny bukiet :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny bukiecik;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńpiękny bukiet:)
OdpowiedzUsuńprześliczne, obydwa :)
OdpowiedzUsuńsliczne..
OdpowiedzUsuńpiękny bukiet, bardzo oryginalny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bukiet!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedziny oraz miłe słowa. Pozdrawiam ciepło i posyłam uściski.
Peninia
Niesamowite, a jak zachowujesz im kolory??
OdpowiedzUsuńpiękne kolory i piękny bukiet :)
OdpowiedzUsuńPiękny bukiet
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nie zdążyłam :(