Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
środa, 10 lipca 2013
uszyłam sobie spódniczkę oraz co zrobiam z lawendą
spódnica powstała w ramach likwidacji starych zapasów tkanin
Co prawda nie nosiłam do tej pory pepitki i mam obiekcje czy był to dobry pomysł.
Pasek usztywniony flizeliną, z tyłu czarny zamek, z wszycia, którego jestem dumna- wyszło równiuteńko.
W lawendzie odnotowałam straty. Po zimie ostała mi się jedna roślina. Druga walczy, zaczyna się opuszczać ale nie mam wielkich nadziei, że przetrwa. Kwiatów wiec nie jest za wiele. Zrobiłam więc taki mały bukiecik, owinięty atłasową wstążką.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
