Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
niedziela, 29 maja 2016
krzywulca powstania historia prosta czyli...
recyklingu spódnicy ciąg dalszy
Była sobie spódnica, która jakiś czas temu stała się jaśkową powłoczką. Jednak nie w całości, coś jeszcze zostało, mianowicie kawałek lewego boku z przodu i z tyłu, a w środku był zamek błyskawiczny, a do tego zaś sporo podszewki. Zamek był sprawny i szkoda go było wywalić do śmieci. Zszyłam więc trzy boki, a że spódnica była z klinów to prostokąt w efekcie nie wyszedł. Ale kto powiedział, że kosmetyczka musi mieć kształty regularne. Górna krawędź kosmetyczki to właśnie zamek, a to coś czarnego z lewej to oryginalnie była zawieszka do powieszenia kiecki na wieszaku. Teraz pomaga przy zamykaniu i otwieraniu. Efekt, parę drobiazgów nie belonta się po wnętrzu torebki.
************
Co do remontu kuchni to zasadniczo się skończył. Wnioski- farba strukturalna faktycznie kryje nierówności ścian. No i nie przewidziałam,że zmiana koloru ścian spowoduje, że dotychczasowe zasłony nie koniecznie będą pasować i wypadałoby je zmienić.
wtorek, 10 maja 2016
remont
Słów kilka.
Miało być tylko malowanie ścian i sufitu w kuchni, ale....
- może dołożymy gniazdka, bo w kuchni zawsze ich mało
- może zrobimy dodatkowe oświetlenie, które było kiedyś w planach
- może zmienimy układ mebli
- może wstawimy w końcu drzwi ( ostatnie, które nie zostały zmienione)
- może......
i tak kolejne pomysły, kolejne zmiany, kolejne problemy, które trzeba rozwiązać....
i odkrycia, że ściany nie mają pionu (bo to, że są krzywe było oczywiste), że podłoga nie jest pozioma, że ściana z jednej strony jest o kilka cm niższa niż z drugiego końca....
walczymy......
PS
Nie pojawiają się moje komentarze w waszych blogach. Gdy jestem zalogowana i wchodzę na dowolny blog to w komentarzu jestem jako " Konto Google", a nie " KonKata" i mój komentarz się nie ujawnia.
Miało być tylko malowanie ścian i sufitu w kuchni, ale....
- może dołożymy gniazdka, bo w kuchni zawsze ich mało
- może zrobimy dodatkowe oświetlenie, które było kiedyś w planach
- może zmienimy układ mebli
- może wstawimy w końcu drzwi ( ostatnie, które nie zostały zmienione)
- może......
i tak kolejne pomysły, kolejne zmiany, kolejne problemy, które trzeba rozwiązać....
i odkrycia, że ściany nie mają pionu (bo to, że są krzywe było oczywiste), że podłoga nie jest pozioma, że ściana z jednej strony jest o kilka cm niższa niż z drugiego końca....
walczymy......
PS
Nie pojawiają się moje komentarze w waszych blogach. Gdy jestem zalogowana i wchodzę na dowolny blog to w komentarzu jestem jako " Konto Google", a nie " KonKata" i mój komentarz się nie ujawnia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
