wtorek, 10 maja 2016

remont

Słów kilka.
 Miało być tylko malowanie ścian i sufitu w kuchni, ale....
- może dołożymy gniazdka, bo w kuchni zawsze ich mało
- może zrobimy dodatkowe oświetlenie, które było kiedyś w planach
- może zmienimy układ mebli
- może wstawimy w końcu drzwi ( ostatnie, które nie zostały zmienione)
- może......
i tak kolejne pomysły, kolejne zmiany, kolejne problemy, które trzeba rozwiązać....
i odkrycia, że ściany nie mają pionu (bo to, że są krzywe było oczywiste), że podłoga nie jest pozioma, że ściana z jednej strony jest o kilka cm niższa niż z drugiego końca....
walczymy......

PS
Nie pojawiają się moje komentarze w waszych blogach. Gdy jestem zalogowana i wchodzę na dowolny blog to w komentarzu jestem jako " Konto Google", a nie " KonKata" i mój komentarz się nie ujawnia.

5 komentarzy:

  1. No cały urok wydarzenia pt. ,,tylko pomaluję ściany". Trzymaj się tam dzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. We completely renovated our bathroom about 20 years ago because of one tiny thing. Good luck!

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd ja to znam ..."miało być tylko malowanie ścian" :))))
    Trzymam kciuki za cierpliwość i powodzenia w rozwiązywaniu remontowych (i przy okazji nieremontowych) problemów życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nas też czeka malowanie...Już się tego boję
    A co do kłopotów komputerowych, kilka razy miałam podobną sytuację, kiedy chciałam zaobserwować jakiegoś nowego bloga. Mimo że byłam zalogowana to bloger prosił o ponowne zalogowanie i dopiero po tym pozwolił mi zatwierdzić wybór.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń