obrazek krzyżykami haftowany z pomysłem aby go wszyć na poszewkę
ramka to zielony sztruks z....
żakietu. Postanowiłam wykorzystać fakt, że guziki i dziurki już są i nie wyważać otwartych drzwi.
Okazało się, że autorka haftu zmarła tydzień po tym jak uszyłam jaśka........smutno....
Very sad when a creative person leaves the earth, hopefully she left enough for us to inspire 💟
OdpowiedzUsuńCzyżby ten piękny haft był od Danusi Kielar? Jej prace zawsze mnie zachwycały, jestem szczęśliwą posiadaczką kilku z nich.
OdpowiedzUsuńPodusia wygląda bardzo efektownie.
Cieplutko pozdrawiam.
nie Ewuś, to nikt z blogowego świata
UsuńKonKata
Haft uroczy. Pomysł z poduszką świetny. Żal tylko, że Twórczyni haftu odeszła.
OdpowiedzUsuńSmutna historia, ale taki nasz człowieczy los.
OdpowiedzUsuńPiękny haft, cudnie go oprawiłaś w poszewkę, a tylko twórczyni żal... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMasz niezwykłą pamiątkę po tej osobie. Zawsze cząstka niej będzie blisko Ciebie
OdpowiedzUsuńSlicznie wyszła poduszka. Hafcik cudowny, poduszka będzie pamiątką. Zycie stale nas zaskakuje.
OdpowiedzUsuń