czyli 1 raz coś nowego, bo i 1 raz haft wstążeczkowy, 1 raz haft krzyżykowy nićmi metalizowanymi i raz to wszystko na lnie
z tych irysów jestem zadowolona, len przyszyłam na maszynie do zielnego brystolu, a całość przykleiłam do różowej bazy
a to była pierwsza próba, zamieszczam tylko dla archiwizacji
Nadal twierdzę, że kartki to nie moja bajka.
*****************
Jakiś czas temu znikła mi lista blogów obserwowanych i nie było to moje celowe działanie. Bloger coś robił?
I love silk ribbon embroidery yours looks great 💟☺️💟
OdpowiedzUsuńWspaniale wyszło :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik! Może kiedyś i ja się skuszę:) Haft wstążeczkowy to moje marzenie, mam nawet książkę o nim, ale nic nie robię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne prace
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik.U mnie znikają komentarze same.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚmiało możesz się Kasiu bawić w kartkowanie. Takie z haftem są bardzo oryginalne i śliczne. Ostatnia jest najpiękniejsza! Buziaki na weekend.
OdpowiedzUsuńCudowności powstały!!
OdpowiedzUsuń