Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
niedziela, 20 listopada 2016
czy warto robić coś co 1 raz w roku na kilka minut będzie potrzebne ?
wydaje mi się, że tak...
Z uszyciem nosiłam się od dawna, ale dopiero gdy przy układaniu w półce odkryłam cienkie, lniane płótno i stałam się posiadaczką bawełnianej koronki w gwiazdki uznałam, że nadszedł ten właściwy czas.
Co to jest? W pierwszej kieszonce (niebieski kartonik) będą opłatki, a w drugiej sianko. Teraz już wiadomo, że będzie to leżało na wigilijnym stole. Jedno etui dostała siostra i bardzo jej się spodobało. Myślałam, że trzeba będzie krochmalić ale ponieważ szyłam z 2x złożonego lnu i tył i kieszonkę, więc po wyprasowaniu okazało się to zbędne. Len kroiłam wyciągając nitkę wątku dzięki temu jest idealnie równo. Z efektu jestem zadowolona.
Etykiety:
coś co sama tworzę,
ozdoby,
prezent,
szycie,
świąteczne klimaty,
wdzianko na opłatek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Very lovely work and nice gift🌹
OdpowiedzUsuńOczywiście, że warto :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł, myślę że warto!
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysłowe.
OdpowiedzUsuńJasne, że warto:) Świetny pomysł i oryginalny! Ja uważam, że warto każdy dzień w naszym życiu powinien być wyjatkowy i powinnismy go upiększać. Swięta to najbardziej wyjątkowy dzień i cudownie mieć takie saszetki:)))
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuń