Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu.
Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
poniedziałek, 4 września 2017
coś z niczego
butelka wina była zapakowana w lniany woreczek
obcięłam jego dół gdzie było logo zostawiając kreski tworzące zawijaska, zeszyłam dno i od razu nabrał nowego wyrazu
pewnie się przyda..... kiedyś....
czyli z "przydasi" powstał kolejny "przydaś"
Taaa- ostatnio rozstałam się z całą masą przydasi.A teraz zacznę się rozstawać z ciuchami, które (nie wiadomo po co)ciągle zalegają w szafach. Mam po prostu okazję- skoro rozpoczynam "nowe życie w nowy miejscu" to czas na takie decyzje nadszedł. Jeżeli czegoś nie używam od 2 lub 3 lat, to więcej niż pewne, że nadal nie będę używać. A woreczek z woreczka całkiem sympatyczny. Miłego;')
Ach te przydasie ... jestem ,,zasypana,, przydasiami (to jest tak jak się uwielbia robić coś z niczego). Lniane woreczki też lubię :)
OdpowiedzUsuńTaaa- ostatnio rozstałam się z całą masą przydasi.A teraz zacznę się rozstawać z ciuchami, które (nie wiadomo po co)ciągle zalegają w szafach. Mam po prostu okazję- skoro rozpoczynam "nowe życie w nowy miejscu" to czas na takie decyzje nadszedł. Jeżeli czegoś nie używam od 2 lub 3 lat, to więcej niż pewne, że nadal nie będę używać.
OdpowiedzUsuńA woreczek z woreczka całkiem sympatyczny.
Miłego;')
Świetny pomysł, woreczek na pewno znajdzie zastosowanie. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń