.... ukończyłam sobie rządek, pochowałam i obcięłam nitki, wygładziłam dłońmi robótkę, spojrzałam z zadowoleniem i ostatni raz zerknęłam na schemat i ...............
......... i okazało się, że rządek ten ma być najeżony kółeczkami, a nie pikotkami !!!!!!!!!!! / tam gdzie wskazuje lawenda/
Córka proponuje prucie, ja w ostateczności wolę ciąć niż pruć. Niemniej to ostateczność. Pomyślałam i wymyśliłam jak to naprawić! Otóż dorabiam kółeczka razem z rzędem kwiatuszków. Ależ jestem z siebie dumna!!!
Co było przyczyną pomyłki?
- ręczne przerysowanie schematu /nie wiedzieć dlaczego narysowałam i pikotkę i kółeczko/
- zaczynałam ten rządek stojąc w kilkuset osobowej kolejce w klinice okulistycznej razem z rodzicielką i tylko rzuciłam okiem w schemat, nie analizując co nabazgrałam, a to był drugi błąd
Chyba Ty widzisz bledy, dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńCudo!! broń Boże obcinać czy pruć!!! Matko, tyle pracy!!!
OdpowiedzUsuńAle po co pruć? Przecież to chyba nie rujnuje wyglądu ogólnego? Szkoda pracy!
OdpowiedzUsuńJak Cię błąd bardzo drażni to niestety sama wiesz ..pruć.A jak przymkniesz oko i stwierdzisz ,że taki urok tej serwety to Cie prucie ominie.Tak czy siak decyzja nalezy do Ciebie...
OdpowiedzUsuńśliczna serwetka - co się zamartwiasz kochana to nie bląd to nowy pomysł i już - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńNo to masz własny projekt, szkoda pruć, szkoda Twojej pracy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wybrnęłaś z tej pomyłki :) śliczna serwetka
OdpowiedzUsuńI to się nazywa kreatywność! Dzięki tej pomyłce będziesz miała swój własny wzór na serwetkę. Jest śliczna. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa nie widzę tu żadnej pomyłki, to jest cudo :)
OdpowiedzUsuń