Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
wtorek, 30 grudnia 2014
mam i ja
ostatnie dwie poszeweczki ze świątecznej tkaniny. Tym samym tkanina ta w 100% została wykorzystana !!! Zewnętrzne, jasno zielone pasy uszyłam z męskich spodni. Były trochę pechowe, trafiła im się mała plama i mimo, że były czyszczone w pralni i prane plama wygrała. Trafiły więc do grupy: może kiedyś coś się z nich uszyje. No i doczekały się.
****************
Dziękuję za ciepłe i serdeczne życzenia, sprawiły mi wiele radości i wlały otuchę!
Życzę Wam aby 2015 rok był spokojny i niósł tylko dobre wydarzenia, a ta odrobina pieprzu i soli, która jest niezbędna, niech nada życiu smaku.
****************
Etykiety:
coś co sama tworzę,
patchwork,
poszewka,
prezent,
szycie
środa, 24 grudnia 2014
Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia
środa, 17 grudnia 2014
3 x "k"
czyli: koronka, kartki i karnety. Kartki to nie moja bajka więc z przodu zawieszka, z tyłu biała kartka na życzenia. Produkcja dla córki na kiermasz.
A to gwiazdki, robione w wakacje. Czekały do teraz na usztywnianie. Właściwie zrobione po to aby wyrobić do końca kordonek Perle 12. Chyba bardziej podoba mi się ta z prawej. Wzór ze starej gazetki, a zasadniczo to element na bieżnik.
**************
Dziękuję za gratulacje !!!!
poniedziałek, 15 grudnia 2014
wygrałam !
W masosolnie taką oto niespodziankę :
- frywolitki, cieniutkimi nićmi plecione, po raz pierwszy czółenkowy wyrób macam, z ogromną przyjemnością i zachwytem !!!!
- frywolitkowe kolczyki w cudnie śliwkowym kolorze, wyjątkowe, brzmią delikatnie przez koralik w środku...
- torbę malowaną na zakupy, Ania utrafiła w mój gust rozmiarowy i fasonowy, uwielbiam takie torby do torebki, na podręczne zakupy są jak znalazła, a ta ręcznie malowana- pięęęękna !
-zestaw kremikowy- przydatny niezwykle
- i karteczka z ręcznie pisanymi życzeniami
Jestem zachwycona, z ręka na sercu stwierdzam, że to co Ania tworzy jest tak po prostu piękne!!!
Jeszcze raz Ci dziękuję, bo mam nadzieję, że przyniesiesz mi szczęście.
Etykiety:
candy,
frywolitka,
gwiazdka frywolitkowa,
kolczyki,
torba
czwartek, 11 grudnia 2014
świąteczny patchwork po raz drugi
z tymi poszewkami wiąże się pewna anegdota
Otóż uszyłam pierwszą i miałam niejasne wrażenie, że coś jest "nie teges", tylko nie wiedziałam co....
Uszyłam drugą i nadal to uczucie mnie nie opuszczało. Olśnienie przyszło w momencie jak przyszywałam guzik do drugiej poszewki - nie przepikowałam po szwach ! Jako, że były już gotowe pikowanie zrobiłam po kwadracie, czyli nie po wszystkich szwach. Na czerwonym materiale-nićmi czerwonymi, a na pastelowo zielonym - prawie białymi. Dlatego tego nie widać. Świątecznej tkaniny zostało mi jeszcze na dwie takie poszewki lub na jedną z dłuższym pasem, ale brakło mi zielonej, tej na obwód. Muszę pomyśleć, bo nadal jestem bez świątecznych poszewek, te "poszły" na prezenty.
Etykiety:
coś co sama tworzę,
patchwork,
poszewka,
prezent,
szycie
wtorek, 9 grudnia 2014
dzyń, dzyń...
w stosunku do poprzedniego wprowadziłam drobne zmiany
Z resztek satynowych wstążek wyszła zawieszka. Niestety pastelowa zieleń to były dosłownie trzy kawałeczki . Zastanawiam się czy na środku kokardki nie wkleić atłasowej róży?
Dziękuję za komplementy dla świątecznej podusi. Ma już nową małą właścicielkę. Była sobie prezentem 06.XII.2014
piątek, 5 grudnia 2014
idę w" paczłory".....
kiedyś tam, Halinka ofiarowała mi kawałek świątecznej tkaninki
Od razu zyskała status :"skarb, nie do krojenia "! Aż tu w tym tygodniu doznałam olśnienia, wszak mam intensywnie czerwone płócienko ( czerwień strażacka- czego na zdjęciu nie widać ) i będzie z tego poszewka ! Najbardziej dała mi popalić oblamówka z tafty w kolorze głębokiej zieleni. Wybrnęłam z tego w ten sposób, że rogi marszczyłam ręcznie, zszywałam bok poszewki / tafta między przodem, a tyłem / przyszywałam namarszczony róg do tyłu podszewki i dopiero jak był na miejscu zszywałam całość. Całość będzie prezentem.
********************************
W temacie frywolitek lejecie mód na moje serce, dziękuję !!!!
Etykiety:
coś co sama tworzę,
coś z niczego,
patchwork,
poszewka,
prezent,
szycie,
świąteczne klimaty
wtorek, 2 grudnia 2014
frywolitkowe gwiazdki- ponownie
tuzin, czyli dwanaście gwiazdeczek na choinkę, podobne, a każda inna
właśnie się dowiedziałam, że dotarły do właścicielki
cieszy mnie, że się spodobały to raz, a ,że to ulga dla mnie to dwa !!!!!!!!!
*********************************
cieszę się, że dzwonek/choinka się spodobała, poszłam na skróty i zamiast dyndadełka dałam trzy pikotki i chyba nie był to dobry pomysł !
Subskrybuj:
Posty (Atom)
