w stosunku do poprzedniego wprowadziłam drobne zmiany
Z resztek satynowych wstążek wyszła zawieszka. Niestety pastelowa zieleń to były dosłownie trzy kawałeczki . Zastanawiam się czy na środku kokardki nie wkleić atłasowej róży?
Dziękuję za komplementy dla świątecznej podusi. Ma już nową małą właścicielkę. Była sobie prezentem 06.XII.2014
uroczy dzwoneczek , mnie sie podoba bez rozy
OdpowiedzUsuńPiękny, wyjątkowy dzwoneczek.
OdpowiedzUsuńŚliczny dzwoneczek, bardzo ładny :) Róża to bardzo fajny pomysł, ożywi dzwoneczek :)
OdpowiedzUsuńSliczny, a bez róży jest , jak dla mnie, ładniejszy:) Ale dzwoneczek należy do Ciebie i Ty podejmujesz decyzję:) Buziaki.
OdpowiedzUsuńStanowczo już nie dodawaj tu różyczki - nie ozdobi, a popsuje już bardzo dobry efekt. Już sam z siebie dzwoneczek wykonany techniką frywolitkową jest ozdobny.
OdpowiedzUsuńNo ale zrobisz jak zechcesz;)
Miłego, ;)
też wydaje mi się, że róża to już za dużo by było, a przecież frywolitka jest piękna sama w sobie!!!
OdpowiedzUsuńGdzieś słyszałam, że lepsze jest wrogiem dobrego:) Piękny jest taki jaki jest!
OdpowiedzUsuń