Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
wtorek, 14 lipca 2015
Kolejny pierwszy raz, czyli ...
tort.... z ręczników.
Jest to dzieło wspólne : moje i małżonka. Efekt wspólnych pomysłów i pracy 4 dłoni.
Z tyłu tren, a na szczycie kwiat z szyfonu. Wstążki jakie miałam w domu.
Całość w celofan i gotowe.
skład:
1 ręcznik 100 x 150
2 ręczniki 100 x 140
1 ręcznik 50 x 70
dużo szpilek, które łączą warstwy i mocują końcówki ręcznika
plastikowy patyk od balona, który jest stelażem
szyfon, tiul, wstążki, celofan
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawsze chciałam zrobić tort z ręcznika:) Kiedyś dostałam od siostry lalkę z ręcznika, zachwyciła mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Współpraca bardzo Wam się udała :)
OdpowiedzUsuńsuper. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały tort :)
OdpowiedzUsuńRewelacyla!
OdpowiedzUsuńTwoje łapki są wszechstronnie uzdolnione!!! Tort świetny!!!
OdpowiedzUsuń