Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
piątek, 27 listopada 2015
do bani, do luftu, do niczego.....
tak mruczałam pod nosem robiąc gwiazdkę, która jest na dole zdjęcia
Wymyśliłam ją sobie i nie jestem z niej zadowolona, może uda się ją lepiej ułożyć przy usztywnieniu ale i tak nie jestem z siebie dumna. Cóż nie zawsze prace są udane.
Niemniej jednak zapachniało świętami, w końcu się zmobilizowałam do dziergania !
niedziela, 15 listopada 2015
śnieg z poprzedniego wpisu
kilka przykładów
Muszę nadmienić, że robiły się dłuuugo, zdecydowanie za długo...więcej niż miesiąc...
z nici 5- grube
Dziękuję za odwiedziny i za komentarze, nie spodziewałam się, że tak obszernie będą Wasze wypowiedzi !!!
Muszę nadmienić, że robiły się dłuuugo, zdecydowanie za długo...więcej niż miesiąc...
Dziękuję za odwiedziny i za komentarze, nie spodziewałam się, że tak obszernie będą Wasze wypowiedzi !!!
niedziela, 8 listopada 2015
śniegiem sypnęło....
właśnie stwierdziłam, że ponad miesiąc mnie tu nie było, buuu.....
Tak wiele się działo, zniknęło kilku obserwatorów, ale nie dziwię się im.
Zamknęłam w końcu kolekcję gwiazdek, razem 64 sztuki. Połowa szydełkowych, połowa frywolitkowych. Po cztery w każdym z 16 fasonów. Niemniej jednak nie są identyczne . Właściwie to każda jest nieco inna. Dla uzmysłowienia wielkości dodałam poduchę.
A teraz zmykam nadrabiać blogowe zaległości!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
