właśnie stwierdziłam, że ponad miesiąc mnie tu nie było, buuu.....
Tak wiele się działo, zniknęło kilku obserwatorów, ale nie dziwię się im.
Zamknęłam w końcu kolekcję gwiazdek, razem 64 sztuki. Połowa szydełkowych, połowa frywolitkowych. Po cztery w każdym z 16 fasonów. Niemniej jednak nie są identyczne . Właściwie to każda jest nieco inna. Dla uzmysłowienia wielkości dodałam poduchę.
A teraz zmykam nadrabiać blogowe zaległości!!!
Wow! Lots of work! They look beautiful.
OdpowiedzUsuńTakie gwiazdki to moje marzenie,udekorowalabym mieszkanie na swieta, okno w kuchni, zyrandol w salonie ...piekne zrobiłaś, gratuluję:-)
OdpowiedzUsuńprześliczne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki :) Pokaźną kolekcję stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńO rany! Ale produkcja! Super :-)
OdpowiedzUsuńTaki śnieg to lubię! Śliczne są te śnieżynki, bardzo już u Ciebie świątecznie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
No to nie dziwię się, że tyle czasu Cię nie było...
OdpowiedzUsuńTyle śniegu trochę czasu musiało zabrać :)) Śliczności!!
Pozdrawiam
Oj sypnęło i to zdrowo! Każda urocza :)
OdpowiedzUsuńCudowne śnieżynki!!! Wspaniała kolekcja!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Prawdziwa zawieja i zamić u Ciebie. Cudne są.
OdpowiedzUsuńAle nie próznowałaś w tym czasie:) Spora kolekcja! Piekne!!!
OdpowiedzUsuńOj, jak dobrze, że już zmieniłam opony na zimowe, bo tu taka śnieżyca, że ho, ho! :)))
OdpowiedzUsuń