piątek, 17 lipca 2009

Maciejkowy czas...

Zakwitła maciejka.... Podjęłam wiele prób aby uwiecznić ją na zdjęciu. W końcu się udało! Sieję ja co roku. Zastanawiam się, dlaczego? Nie jest wyjątkowo dekoracyjna lecz pięknie pachnie wieczorem i bardzo wczesnym rankiem. Może dlatego, że siała ją moja babcia. Lubiła wieczorem stawać w otwartym oknie, słuchać ciszy i napawać się aromatem maciejki, która rosła pod oknami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz