niedziela, 23 marca 2014

zające jako ocieplacze na jajka

Nie powiem,że pomysł jest mój, bo to nie prawda ale projekt zająca jest zdecydowanie autorstwa mojej dłoni. Nie miałam pojęcia jak to zrobić więc wzięłam kieliszek, jajko, papier i ołówek i   tak powstał zając z papieru. Następnie pokicał na polar i tak powstała rodzinka z ogonkami. Każdy jest inny.

 A dla pamięci, to wczoraj, w sobotę było + 20 stopni, a w piątek rano przymrozek +1, a po południu + 18 !
To dopiero marzec !
dziękuję za pozostawione komentarze !!!!!!!!!!!!!!!

wtorek, 18 marca 2014

czy walentynki i wielkanoc się łączą?

jak się ma zaległości to okazuje się ,że tak.
Różowe polarowe serca wypełnione polarowymi ścinkami, ostały się dwa,
a jajo, można powiedzieć, że nieśmiertelne od Antoniny(dziękuje jeszcze raz za schemacik).
Po raz pierwszy zrobiłam je z otokiem i wyszło wielkości dłoni. Chyba zostawię je jako serwetkę.

wtorek, 11 marca 2014

zaległości

biję się w piersi, mam zaległości w pisaniu!!! Minął miesiąc, a wpisu ani jednego! Dół jakiś....czy co...
Dziękuje Janeczce za życzenia i kartkę, za biżutek !!!Otrzymałam je w zeszłym tygodniu, a prezentuje z opóźnieniem, moja wina. Janeczka nie dość, że utrafiła w moje kolory to i z uwaga czyta komentarze na swoim blogu. Otóż napisałam, że z pliku prezentowanych kartek najbardziej podoba mi się fiołkowa i co? I taka dostałam !!!! Janeczko, jeszcze raz dziękuję !!! Sprawiłaś mi duuużo radości!!!!