Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
piątek, 24 września 2010
lawendowa wymianka cz.2
No to się chwalę tym co przygotowalam na wymiankę bo przesyłka już dotarła do adresatki.
Od góry zdjęcia patrząc:
- kolczyki frywolitkowe
- podkładki pod kubeczki : połączyłam len z białym atłasem i frywolitką
- chustecznik, atłasowy i na zewnątrz i w środku (podszewka biała) z frywolitkową ozdobą
- saszetka z lawendowym suszem , a przy sznureczku.... frywolitka
- jeszcze arbatki o kawusie
Kolory nieco przekłamane , ale jak po nocy się fotki robi.....
Tu dziękuję Acie, bo to dzięki jej kursowi nauczyłam się robić te koronkowe drobiazgi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne prezenty przygotowałaś! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty przygotowałaś dla Basi, mam nadzieję, że równie śliczne niebawem otrzymasz od Beacik.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za udział w wymiance.
Pozdrawiam
Pierwszy raz widzę inne niż biżuteryjne zastosowanie frywolitki i bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńśliczne frywolitki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
http://decou-galeryjka.blogspot.com/
zapraszam przy okazji do zapisania się do BAZY WYMIANKOWEJ, która dzięki nam wszystkim stanie się składnicą nieskończonej ilości prezentów dla nas i naszych bliskich!:)
http://baza-wymiankowa.blogspot.com/
Tak, tak, bardzo śliczne te prezenty :-)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że nie umieściłam jeszcze notki na blogu, muszę się zebrać w końcu i porobić zdjęcia.
Jeszcze raz dziękuję :-)