Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
wtorek, 28 września 2010
na życzenie.......
Kilka dni temu osobisty małżonek spytał:
-Kiedy na blogu zamieścisz zdjęcie mojego etui na GPS-a?
Hmm, fakt obiecałam, że uszyję mu taki pokrowiec, a trochę od tej obietnicy już minęło. Nie ma jak dobra mobilizacja.
To jaki ma być ów pokrowiec było dokładnie sprecyzowane, mianowicie : żadnych ozdób, żadnych aplikacji, nic, ma być gładkie i koniec. Udało mi się tylko przemycić zamek z ozdobnym uchwytem. Dobór tkanin pozostawiono do mojego wyboru.Wierzch to gruby jeans, w środku granatowa podszewka, a pomiędzy warstwami miękka ocieplinka. Dzięki sztywnemu jensowi całość trzyma kształt, a jednocześnie za sprawą ociepliny jest miękkie.
To, że udało mi się zszyć na maszynie tyle warstw tkanin to uważam za duży sukces bo miałam spory problem aby je włożyć pod maszynę.
Ważne, że się udało i gotowe dzieło znakomicie spełnia swoje zadanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I bardzo fajnie wyszło. Na wszelki wypadek nie pokażę mężusiowi bo mi też każe uszyć taki:)))) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNo widzisz jak Cię Małżonek docenił :)
OdpowiedzUsuńFajne, męskie etui :)
cieplutko pozdrawiam :)
Etui profesjonalnie wykonane no i wg. zyczen "klienta", to sie nazywa kunszt krawiecki ;)
OdpowiedzUsuńno to powiedz mezowi ze etui ladne :) :) :) :9 i w takim meskim kolorze ;)
OdpowiedzUsuń