Robótkowo w zasadzie nic nie powstaje. W ogrodzie rozpoczęłam sezon prac. Osunęłam mi się ziemia nad warzywnikiem i robię teraz kamienne tarasy. Będzie na nich miejsce na kwiaty i na kamienie, które mam nadzieję powstrzymają osuwającą się ziemię.
Miło mi powitać nowych obserwatorów. Niestety nie wszystkich mogę poznać........
Dużą radość sprawiają mi pozostawione przez Was komentarze, miło wiedzieć ,że to co piszę jest czytane.
*********
Będę gryźć, problem blogowy dopadl i mnie, nie mogę zamieszczać komentarzy
na Waszych blogach, wrrrr........
Całkiem zyślnie to wymysliłąs - z tym wiaderkiem. A pewnie się przyda później jako ozdóbka. Ja też ciężko pracuje w ogrodzie, a ciało boli, oj boli... Antonina
OdpowiedzUsuń"zmyślnie to wymyśliłaś"- miało być; przepraszam za błędy. Tak sie skupiłam na tym czy komentarz się ukaże, że nie popatrzyłam na błędy.
OdpowiedzUsuńNiby nic, a cieszy:))
OdpowiedzUsuńJa także bardzo lubię "ożywiać" rafią przedmioty - jest dekoracyjna i naturalna.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawie zamaskowane wiaderko, podpowiedziałaś mi pewną myśl z tą rafią...
OdpowiedzUsuńPiękna ta lawenda. W następnym poście pokaż nam swój ogród-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie , ogród mile widziany , może podpatrzę coś fajnego , tak jak z tą rafią na wiaderku .
OdpowiedzUsuńNiedługo imieniny u bratowej , muszę coś wymyślić bo drewniane kotki/ hobby bratowej / to już nawet mnie się znudziły .
Pozdrawiam Yrsa