niedziela, 10 czerwca 2012

wszystko ma swoje miejsce i czas czyli o powstaniu pewnych zakładek




Od jakiegoś czasu nosiłam się z pomysłem uszycia zakładek dla faceta. Wybrałam tkaninę ale jakoś się nie składało w realizacji.
W ostatnich dniach maszyna do szycia została wyjęta w celu : szycia, naprawiania i przerabiania.
Poszły więc do skrócenia dziecka spodnie. Jak tylko zobaczyłam obciętą tkaninę to już wiedziałam co z niej będzie. Szybki przegląd "przydasi" i zakładki były szybciej gotowe niż spodnie.
Tylko chyba nie za bardzo "męskie" wyszły z tymi frywolitkowymi kwiatkami, no same powiedzcie....
Zakładki w towarzystwie haftu wykonanego na maszynie , takiej której napędem są stopy oparte na  pedale.


Łubiny są dla mnie zawsze niespodzianką. Co roku w innym kolorze kwitną, mimo, że to ten sam krzaczek.Ten ma jasny odcień łososiowy.

7 komentarzy:

  1. Super pomysł i piękne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo kwiatków wyglądają na męskie, są takie szorstkie.... hi,hi...:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zakładki, proste a pełne uroku.
    Też lubię łubin- mój również niezmiennie mnie zaskakuje swą kolorystyką. W tym roku mam dziwną mieszankę barw lecz cudownie się komponującą razem. Pozdrawiam cieplutko i przesyłam buziole:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakładki bardzo ładne ! I nogawki się na coś przydały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeansowe zakładki , to jest dobry pomysł , może zrób więcej stębnówek i dodaj aplikacje ze skórki , będzie bardziej męska .

    Twój łubin ma ciekawy kolor , najczęściej widuję niebieski/ fioletowy/ ciemny róż .
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń