nareszcie operator zakończył remont nadajnika, tak przynajmniej twierdził i mam w pełni łączność ze światem.
Ale to nic, oto moje pierwsze frywolitkowe kolczyki !
Ale jestem z nich dumna, są z cieniowanego różowego kordonka i mają już właścicielkę.
Czyli moją córkę. Wygląda na to ,że się jej podobają bo złożyła zamówienie na kolejne ale....
po pierwsze mają być fioletowe,
po drugie mają być w kształcie serduszka.
No, miła jest wiara dziecka,że mama wszystko potrafi...
Taaak, no to o pomoc proszę, jeśli ktoś ma na zbyciu frywolitkowy schemat w kształcie serduszka będę niewymownie wdzięczna ! Ten, który posiadam bardziej przypomina odwrócony trójkąt niż serduszko.
Wiosna w słońcu : wiśnia w kwiatach, wierzba i olcha
i wiosna po deszczu : prymulka
nieco słodkości:
u Jolinki ; konik losowanie 01.06.2010
u Lucynki zapisałam się na wymiankę z motylami ,zapisy do 16 .05
Witaj:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki wykonałaś :)pozdrawiam :)
Super kolczyki!
OdpowiedzUsuńskoro sobie zazyczyla to trzeba bylo zrobic :) napewnie jej w nich do twarzy
OdpowiedzUsuńNie dalej niż miesiac temu pisałaś tu o początkach frywolitkowania...a tu już kolczyki?? Jestem pod wrażeniem talentu! Czy wszystko czego się tkniesz, przychodzi Ci z taką łatwością?:)
OdpowiedzUsuńjak widzę, frywolitkowy splot opanowany już perfekcyjnie, kolczyki urocze :))
OdpowiedzUsuńurocze. ja też już trochę plączę. życzę samych sukcesów
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki; bardzo podobają mi się frywolitkowe robótki lecz nie mam zielonego pojęcia na czym to polega.Widzę, że Tobie udało się opanować tę technikę i już tworzysz cudeńka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga, którego niedawno założyłam dzięki zaangażowaniu się Kasandry i licznym komentarzom, min. Twojemu głosowi :)
www.magicznydomek-brydzia.blogspot.com
No kochana! I co? Normalnie odbierasz chleb ludziom ;-DDD
OdpowiedzUsuńNo i odbieraj ten chleb...bo bardzo dobrze Ci to wychodzi...
OdpowiedzUsuńA w międzyczasie poszperaj w kompie i poszukaj 10 fotki.... zapraszam do siebie:)