niedziela, 13 marca 2011

skończyłam....

...moje drugie w życiu krzyżykowe dzieło !!!
Uff, ta nie za duża dama, jakieś 11 x 5 cm sporo czasu mnie kosztowała. Nie wiem, może to brak wprawy ale jej wyszywanie mogłam liczyć w godziny. Jednak baaardzo chciałam ją skończyć. Tylko co z nią teraz zrobić? Miałam sugestię aby przerobić ją na element kosmetyczki, pomysł niezły, wart zachodu.
Stwierdziłam jednak,że nici dołączone do zestawu różniły się gatunkowo między sobą. Cieszę się ,że dobrnełam do końca, no prawie, bo jeszcze pranie i prasowanie zostało.

6 komentarzy:

  1. bardzo ładnie się prezentuje, na pewno znajdziesz dla niej odpowiednie zastosowanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo piękny efekt końcowy, a pomysł by wykorzystać ją do kosmetyczki bardzo trafny. Panna jest subtelna,bardzo kobieca i myślę, że cudnie będzie wyglądała na kosmetyczce. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny hafcik. Fajny pomysł z ta kosmetyczką. Pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna jest i bardzo podoba mi się Twój pomysł na jej wykorzystanie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny. Też myślę o takiej japońskiej laleczce ale w głowie siedzi mi filcowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. sliczna -widze ja na czerwonym tle lub bladozielonym

    OdpowiedzUsuń