Dziś nadszedł dzień chwalenia się wymianką organizowaną przez Moteczka
Ja swoją przygotowałam dla Marysi /siostry Ewki/ , która nie posiada własnego bloga.
- lniana podkładka pod kubek- zamarznięta kałuża
- broszka -zimowa mgła osadzająca szadź
- zakładka z frywolitkowym motylem - pękająca kra, a zieleń to nawiązanie do ulubionych kolorów Marysi
- mysz- po prostu śnieg
- kwiatek - głębia zamarzniętego jeziora
- pudełko - kwiaty jakie mróż maluje na oknach.
Co ja otrzymałam, jeszcze nie wiem. Dziś znalazłam awizo w skrzynce, więc jutro będę mogła się i cieszyć i chwalić.
Miło oglądać rzeczy wykonane przez naszych partnerów wymiankowych, te pięknych prac można zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńNo mysz jest po prostu cudna,zakładeczka też śliczna.Pozdrawiam z zimnego górskiego Ustronia:)
OdpowiedzUsuńPrezent śliczny:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocze prezenty. Fajnie jest dawac i dostawac takie cudeńka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mycha jest rewelacyjna!!!!
OdpowiedzUsuńChwal sie szybko co dostalas :)
Poz.Dana
Śliczne prezenty i jaki uroczy sposób opisania tych że.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyszor jest przecudowny a cały prezent przeuroczy!
OdpowiedzUsuńRozpracowałaś zimę ze wszystkimi szczegółami , a myszka robi furorę , jest fantastycznie puchata i ma sympatyczny pyszczek .Podziwiam umiejętność szydełkowania i robienia frywolitek , dla mnie to wyższa szkoła jazdy .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Yrsa