Ech, skończyło się...
ale pozostały zdjęcia...
Zachód słońca i potęga morza. Kilka godzin wcześniej tego sporego korzenia nie było.
Tu nie ma stagnacji. Tu nam kraju ubywa.... pewnie gdzieś lądu przybędzie, bo nic w naturze nie ginie. (Podobno Łeba ma nadmiar piasku i chętnie odda... jak ktoś zainteresowany)
Ujście rzeki do morza. I tu woda i tu woda, walczy z sobą, a i tak ostatecznie godzą się ze sobą.
A co się robi gdy mocno wieje ? Spacer pod parasolem, choć nie pada..... A plaża jak stół gładka, wiatr ją posprzątał.
Człowiek też odciska swój ślad. Takie "maleństwo" cumowało w gdyńskim porcie. Tam gdzie ta plamka, na linii wody pracowało dwoje ludzi. Prawda, że ich widać?
Warto patrzeć pod nogi, bo piękne rzeczy można zadeptać, przejść i nie zauważyć. Ślady naszych mniejszych braci.
****
EDYCJA
zdjęcia 1 i 4 moje, reszta osobistego ślubnego.
Miłe wspomnienia. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWspaniały odpczynek, aż Ci zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńOch urocze fotografie...będziesz mieć wspaniałe wspomnienia...:)
OdpowiedzUsuńŚlę słoneczne pozdrowienia i uśmiech serca pozostawiam*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Trzecie w kolejnosci zdjecie mnie rozwalilo, prawia jak u mnie, przy Zatoce Meksykanskiej, piasek jest jednak troszke grubszy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam plaze, kiedy wieje. Jest wtedy pusto. I cudnie. Lubie patrzec, jak morze sie wkurza.
Pozdrowionka!
Się jeszcze nie skończyło. :> Na dodatek za kilka miesięcy będzie nowe, całkiem nieużywane lato. ;)
OdpowiedzUsuńZawsze milo wraca sie do wspomnien..fajne foto, stopy braci mniejszych tez,,,udanego weekendu Ci zycze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za pomoc. Pomogło.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia masz dobry aparat albo zdolności.
Cudne zdjęcia :)Ogromnie lubie te nadmorskie klimaty :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia i piękne wspomnienia :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńSuper odpoczynek trochę zazdroszczę,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie że piękne zdjęcia pozostają :) ewa
OdpowiedzUsuń