Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
sobota, 13 kwietnia 2013
jeszcze echa świątecznego klimatu
Zdjęcie marne ale już mówię co na nich jest. Otóż frywolitkowe kurczaczki i zajączki śnieżne - zgodne z aurą świąt wielkanocnych. Inspiracja zaczerpnięta z blogu Viki (link do jej bloga na bocznym pasku)
W zasadzie wszystkie zostały rozdane.
Zrobiłam przegląd tulipanów, które zasadziłam jesienią. Przy 35 pojedynczych liściach przestałam liczyć. Tak wiem, trzeba było liczyć te , które rokują kwiaty.
A tak dla statystyki to dziś ostatni śnieg zniknie z mojej posesji.
Bardzo dziękuję za życzenia, jesteście kochane!
Etykiety:
coś co sama tworzę,
frywolitka,
ozdoby,
świąteczne klimaty,
wielkanocne ozdoby
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajne te frywolitkowe zwierzaczki i pasowały na święta w tym roku! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne zwierzaczki! Znam bloga Viki i też podziwiam:)
OdpowiedzUsuń