piątek, 5 września 2014

wielka pomyłka w robocie...

.... ukończyłam sobie rządek, pochowałam  i obcięłam nitki, wygładziłam dłońmi robótkę, spojrzałam  z zadowoleniem i ostatni raz zerknęłam na schemat i ...............
......... i okazało się, że rządek ten ma być najeżony kółeczkami, a nie pikotkami !!!!!!!!!!! / tam gdzie wskazuje lawenda/
Córka proponuje prucie, ja w ostateczności wolę ciąć niż pruć. Niemniej to ostateczność. Pomyślałam i wymyśliłam jak to naprawić! Otóż dorabiam kółeczka razem z rzędem kwiatuszków. Ależ jestem z siebie dumna!!!
Co było przyczyną pomyłki?
- ręczne przerysowanie schematu /nie wiedzieć dlaczego narysowałam i pikotkę i kółeczko/
- zaczynałam ten rządek stojąc w kilkuset osobowej kolejce w klinice okulistycznej razem z rodzicielką i tylko rzuciłam okiem w schemat, nie analizując co nabazgrałam, a to był drugi błąd

9 komentarzy:

  1. Cudo!! broń Boże obcinać czy pruć!!! Matko, tyle pracy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale po co pruć? Przecież to chyba nie rujnuje wyglądu ogólnego? Szkoda pracy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Cię błąd bardzo drażni to niestety sama wiesz ..pruć.A jak przymkniesz oko i stwierdzisz ,że taki urok tej serwety to Cie prucie ominie.Tak czy siak decyzja nalezy do Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna serwetka - co się zamartwiasz kochana to nie bląd to nowy pomysł i już - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  5. No to masz własny projekt, szkoda pruć, szkoda Twojej pracy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wybrnęłaś z tej pomyłki :) śliczna serwetka

    OdpowiedzUsuń
  7. I to się nazywa kreatywność! Dzięki tej pomyłce będziesz miała swój własny wzór na serwetkę. Jest śliczna. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie widzę tu żadnej pomyłki, to jest cudo :)

    OdpowiedzUsuń