czwartek, 13 grudnia 2012

anioły z masy solnej

skończone !!!
Dziękuję za tak miłe opinie pod poprzednim wpisem !!! Ale miałam frajdę czytając je !!!
Odpowiadam na pytanie : nie robię moich aniołków z formy, nie mam też szablonów ani foremek. Każdy element jest formowany łapkami. Każdy włos robiony jest osobno , bez pomocy wyciskarki do czosnku. Sukienki wyżej widocznych aniołków to mój pomysł - na bazie koła układane falbanki.

Nie potrafię zrobić 2 takich samych aniołków. Tu taka próba. Zupełnie nieudana. Są tylko podobne.


Tu nowy pomysł na "rowkowanie" sukienki opuszkami palców.
Inspiracje dają mi anioły z mojego parafialnego kościoła ( styl neogotycki ) i internet.

Tu zapakowane z odrobiną sianka, z bilecikami na szkolny kiermasz dziecka.
Powiem, że do lepienia zmobilizował mnie właśnie ten kiermasz. I co mnie zaskoczyło? To to, że jak zasiadałam nad bryłką masy to nadal wywołuje to silne emocje. Takie pozytywne... Lepiłam je z wielką przyjemnością.
Aby nie zanudzać to tyle zdjęć wystarczy.

36 komentarzy:

  1. No nie da się ukryć, że Twój talent rozkwitł, kiedy wykonywałaś te piękne aniołki. Gratukacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczękę zbieram z podłogi. To prawdziwe cacuszka, Kasiu :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne... no ale przecież, jak coś tworzone jest z przyjemnością, inne być nie może :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe. Naprawdę masz do tego talent, a że są niepowtarzalne to ich ogromna zaleta. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. NO i bardzo dobrze, że są inne , anioły są niepowtarzalne i tak je trzeba przedstawiać:)piękne:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie cudne :)bardzo mi się podobają. Ja kupiłam wczoraj 3 kg soli i się przymierz do zrobienia jakiś ozdób

    OdpowiedzUsuń
  7. I o to chodzi ,że nie ma dwóch takich samych! Super są!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe Aniołki :)Ślę grudniowe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka*
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne są Twoje aniołeczki! A najważniejsze, ze każdy inny, tak jak ludzie. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiek - nie ma piękniejszych!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ te aniołki piękne a te karneciki śliczne - delikatne - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anioly sa wyjatkowe,, przepiekne. U mnie jednak nie wytrzymuja wilgotnosci, a szkoda, bo sa przepiekne:)
    Moze przerzuc sie na mase marmurowa czy jak ona sie nazywa - mam takie dwa i maja sie swietnie!
    Pozdrowka ze sloncem w tle:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładne aniolki ja tez sie trochę bawie masa zapraszam na mojego bloga masa solna i nie tylko.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne są te aniołeczki. Osobiście podobają mi się bez kolorów, mają swój urok :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudnie wyglądaja Twoje prace :-)

    OdpowiedzUsuń