środa, 18 lipca 2012

frywolitkowe drobiazgi i kwiatowe wieści


Robiłam poszukiwania w torebce i oto co znalazłam. Nadmienić pragnę, że nie tego szukałam. Mały woreczek z resztką nici (tak mi się wydawało), a tu jeszcze kilka frywolitkowych drobiazgów. Każdy inny. Coś wymyślone, choć nie zawsze wyszło tak jak się spodziewałam. Niemniej miło było je znaleźć.

No i pochwalę się : Hoja mi zakwitła! Oj nie czyni tego co rok, oj nie.  Ma aż 4 kiście kwiatów. Przynajmniej tyle znalazłam. Możliwe,że jest ich więcej ale roślina jest tak splątana,że nie widać nic więcej. Wieczorem pachnie....


Bratki w gąszczu maciejki. Wyrosła prawie do połowy uda. Szkoda,że nie można jej zapachu przesłać.....


No i moja lawenda , po sąsiedzku z marzanką wonną. Majowy przymrozek, ten co już po Zośce przyszedł trochę jej zaszkodził, niemniej jednak poradziła sobie.
A tak przy okazji. Kiedy się człowiek mocno zdziwi? Wówczas gdy wiesza pranie i oberwie jabłkiem w rękę. Trochę zabolało, jednak tyle lat w zasięgu drzewa przebywałam i po raz pierwszy coś takiego mnie spotkało.
Dziękuję za ciepłe słowa, które zostawiacie. Wspaniale wiedzieć,że ktoś chce zostawić u mnie ślad !

7 komentarzy:

  1. Ależ cudeńka Ci się odnalazły :))
    Piękne kwiaty, faktycznie szkoda, że nie można ich powąchać... :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne drobiazgi frywolitkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A moja hoja ma białe kwiaty. Chyba zbyt często ja podlewam bo od 2 lat nie zakitła. Lubię jej zapach lecz troszkę mnie irytuje ten słodki, lepki płyn którym często wszystko wokół niej jest pokropione. Bratki szalenie wdzięcznie wystawiają się do słonka. Bardzo je lubię, a jeśli chodzi o maciejkę - bardzo podobny zapach ma tytoń narcyzowy- rośnie wysoki lecz jest to dość sztywna łodyga więc się nie kładzie, na dodatek choć pachnie od popołudnia dekoracyjna jest cały dzień. Lubi się rozsiewać sama więc nie ma problemu w kolejnych latach:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. A wyobraz soebie, ze na Florydzie hoja kwitnie przez caly rok, na rozowo, czerwono, bialawo. I co ciekawe. Nie pachnie. Jedynym kwiatem, ktory rozsiewa bardzo mocny zapach jest gardenia. Kwitnie w lutym, mozna jej zatem wybaczyc.
    Nie lubie lawendy, ale teskno mi za maciejka. Wielka szkoda, ze zapachu nie mozna przeslac...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Frywolitki prześliczne:)Cudownie tworzysz:)
    Kwiaty urocze:)
    Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
    Ślę słoneczne pozdrowienia.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. A mi nigdy draniówa jedna nie zakwitła. Nie wiem jak ją nakłonić, pewnie się już nie uda :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie hoję masz za gęsta i dlatego rzadko kwitnie. Nasza miała druciany stojak w kształcie koła i wszędzie docierało jej światło - kwitła obficie przez kilkanascie lat zanim się całkiem zestarzała.

    Chciałabym tez znaleźć gdzieś taką niespodziankę, frywolitki które kiedys wysłałam zgubiły sie na poczcie i tak mi się ich nie chce drugi raz pleść ze jeszcze nigdy sie tak nie męczyłam nad robótką...

    OdpowiedzUsuń