środa, 12 września 2012

początek jesieni czyli wspomnienia niedzielnego spaceru i podziękowanie

Ciepłe, wrześniowe słońce otula białe,brzozowe pnie, jakby nierealny świat....



...ale goździk istnieje, już ostatni....
... i pajęczynka też....

....i maślak (chyba) też się znalazł (choć sąsiad grzybiarz twierdził, że sucho i grzybów nie ma)


Sam środek dziewięćsiła bezłodygowego.
To mały wycinek, zatrzymanych dobrych chwil.....

                                                     *******************************


A tu potwierdzenie dla osób, które przysłały mi znaczki ze stemplami, że dotarły do adresata. Mam nadzieję, że widać - na dole po lewej stronie. Bardzo dziękuję !

5 komentarzy:

  1. kasiu a co to za idea ze znaczkami? ja nic niewiem

    OdpowiedzUsuń
  2. hey, zanim prysne na Floryde mam uzbieranych pare:)
    zas podesle:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne jesienne klimaty i zatrzymane chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, nie da się lata zatrzymać, ale jesień też bywa piękna. Miejmy nadzieję , że tegoroczna taka będzie.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia :)
    Dziękuję za odwiedziny i udział w candy :)*

    OdpowiedzUsuń