Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
sobota, 10 sierpnia 2013
lato...
Tegoroczne nasturcje oddychają po upałach. Wczoraj przeszła burza, a w nocy poprawiło. Dziś jest 15 stopni, a dwa dni temu było 36! Rozgryzałam zawiązki nasion. Mają ostry smak. Słyszałam ,że mogą być zamiennikami kaparów.
Przy tych upałach zrobiłam nowy zakwas na chleb. Zapracował szybko. Czytałam, że może pachnieć owocami, no i pachnie - bananami !Zakwas robiłam z mąki żytniej 720 i otrąb żytnich. Nie miałam mąki 2000. Piekłam już z niego chleb ale nie jest tak wyruszany jak ze starego. Jest bardziej zbity. Mam nadzieję ,że za jakiś czas się poprawi.
No i jak dobrze być na urlopie!
Chusta, małymi kroczkami idzie do przodu, po woli, nie na akord, jak to Ata powiedziała.
Dziękuje za odwiedziny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne nasturcje w kolorach lata:) dziergaj i pokazuj,miłego odpoczynku na urlopie:)
OdpowiedzUsuńU nas dziś też zelżało i nie ma upału, ale deszcz nie popadał. Ja także lubię nasturcje.
OdpowiedzUsuńśliczne nasturcje :)
OdpowiedzUsuńte kwiatki kojarzą mi się z dzieciństwem, wakacjami u babci... bardzo je lubię, przywołują miłe wspomnienia
Pewnie! NIkt Cię nie ściga i nieświeżym oddechem w kark nie dmucha ;-D
OdpowiedzUsuńRób swoim tempem i wg. swoich potrzeb :-)
kaiu ale masz dobrze na urlopie.a ja jeszcze 3 bite tygodnie do urlopu. nasturcje cudne . u mnie w tym roku malo ale u ciebie pieknie wygladaja.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie piekłam na zakwasie !
OdpowiedzUsuńNasturcje są w całości jadalne. Można jeść listki kwiatki dodawać do sałatek tortów. Nasiona można używać zamiast kaparów oczywiście, że tak. Co roku sadze nasturcje, ale mi je mszyce zjadają... W tym roku odpuściłam
OdpowiedzUsuń