wtorek, 21 grudnia 2010

filowe choinki oraz wygrana za łapanie licznika


Z filcu uszyłam choinki. Są na nich moje pierwsze krzyżyki.Obrys zszyty jedwabnymi nićmi.Wypchane, mięciutkie. Bardzo przyjemnie się je wykonywało.


Jakiś czas temu złapałam licznik w Miejscu sympatycznych klimatów
Oto co otrzymałam w nagrodę. Pięknie opakowane (z bólem serca rozpakowałam)



wspaniałe, miękkie, cudownie romantyczne serce. Nie macie pojęcia jaki banan zagościł na mej twarzy.
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.
Nadmienić muszę ,że poczta nie sprawiła się tym razem. Pierwsza przesyłka zaginęła i "się reklamuje".
 

3 komentarze:

  1. no to pierwsze krzyzykowe koty za ploty :)gratuluje wygranej bo to pewnie zawsze sprawia przyjemnosc,a co do poczty to pewnie gdzies utkwila w sniegu albo panie na poczcie stwierdzily ze moze im sie przydac przed swietami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Choineczki super :) będą zapewne na choinkę :)
    gratuluję cudnej wygranej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje wygranej:) Zaiste piekna...
    A choinki powalające... Zdolna z Ciebie Kobiałaka:)
    Z księgowym pozdrowieniem;)

    OdpowiedzUsuń