Powiadają, że człowiek jest kowalem swojego losu. Ale dość często los jest kowalem, a człowiek kowadłem.
niedziela, 20 listopada 2011
nadrabiam zaległości
W tym tygodniu otrzymałam przesyłkę od Edytki. Czekałam, aby w słońcu zrobić zdjęcie jej zawartości.
U Edytki zamówiłam czapkę. Edytka na Słodkim Atelier zbiera środki na lek ,którym walczy z cukrzycą. Zresztą jakbyście nie mieli co zrobić z 1 procentem podatku to ona "przerobi" go na pogromcę choroby.
Czapka jest re-we-la-cyj-na, to cudo i tyle ! Tak dodatkowo w przesyłce znalazł się sutasz i nici w soczystym kolorze. Wisior jest znakomity, bardzo starannie wykonany, no cud, miód i maliny. W zamian za to przyszykuję jej frywolitki na choinkę. Oj, nie chcę polec na tym zadaniu.
Edytko ,Tobie bardzo dziękuję i jakby ktoś chciał takie cuda posiadać to mogę z czystym sercem zarekomendować, wykonanie jest rewelacyjne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super wisior moze i ja sie gdzies przymierze do sutarzu .strasznie mi sie podoba ale sama to raczej niezrobie nie mam cierpliwosci .
OdpowiedzUsuńEeeeee... tam... zaraz cud...
OdpowiedzUsuńTakie tam sobie dłubanie... jeszcze mi daleko do poziomu, którego się można nie wstydzać;)
Ale cieszę się, że spodobało się:)
Dzięki za zalinkowanie:)
świetna czapeczka, biel kojarzy mi się już z mroźną zimą, wisior wspaniały w ładnych kolorach!
OdpowiedzUsuń