No i popełniłam pierwszego szydełkowego stworka. Padło na kurczaka choć gotowy przypomina mi stracha na wróble z bajki Bob budowniczy. Ciekawe dlaczego ?
Do tego całe stadko kaczuszek. Powstały metodą prób i błędów, bez schematu i mimo najszczerszych chęci nie są jednakowe. Zresztą nie wszystkie robiłam żółte. Będąc u przyjaciółki na ploteczkach (taki był główny cel wizyty, oj dawno się nie widziałyśmy ) spytałam ją czy nie ma jeszcze kordonka, no i okazało się ,że zachował się jeszcze motek w śliczny w pistacjowym kolorze. I kto powiedział,że kaczuszki nie mogą być w odcieniach około zieleni ? Z czerwonymi kokardami wyglądały ślicznie.
Ananasowe jajka .Wzór zaczerpnięty z zaprzyjaźnionego bloga.
Ślicznie!
OdpowiedzUsuńdziękując za życzenia życzę i ja - spokojnych i zdrowych Świąt... niech radość w sercu zagości :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne te świąteczne szydełkowe akcenty, może do przyszłego roku coś podobnego zmajstruję, bo tej wiosny nie mam szans - czas mi ucieka, jak szalony ;)
OdpowiedzUsuńNo to dalas czadu!
OdpowiedzUsuńWesolych swiat Ci z calego serca zycze!
Jestem pełna podziwu do Twoich szydełkowych poczynań tym bardziej ,że ja nie umiem obsługiwać szydełka.Życzę Ci pogodnych,radosnych Świąt z WESOŁYM ALLELUJA!!!
OdpowiedzUsuńFajniusie kaczuszki i kurczaczki :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kasiu :)
Och jakie słodkie :))
OdpowiedzUsuńPięknych świątecznych chwil życzę:))Buziaki :))
Kasiu słodziaki!!!:):):)
OdpowiedzUsuńKolorki śliczne! Wesołuch i pogodnych Świąt Wielkiejnocy dla Ciebie i Twoich najbliższych!
Super kaczuszki.Zdrowych ,radosnych Świąt Wielkiej Nocy! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhahahahahha jaki kapitalny ten pierwszy kurak :):)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny i życzenia
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne ozdoby. Kurczak jest wspaniały. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń