wtorek, 22 czerwca 2010

Co można znaleźć w damskiej torebce ?

W zeszłym tygodniu, zbierając się do wyjścia z pracy zobaczyłam,że mam w torebce spory motek jutowego sznurka, który dzień wcześniej nabyłam i po powrocie do domu nie wyjęłam. Wyjmując go z torebki, zwróciłam się do koleżanki:
-Popatrz co można w damskiej torebce znaleźć.
No to ona chciała mnie przebić kalendarzykiem z przed 2 lat, który był prezentem od córki i w którym świetnie mieszczą się karteczki z notatkami. Nie przebiła. Mój jest starszy.
Idąc za ciosem wyjęłam długą igłę do robienia frywolitek, na to ona ,że z broni obronnej to ma gaz.(Nosi go od czasu jak o godzinie 15:15, przy ruchliwej drodze, w centrum miasta facet chciał jej wyrwać torebkę - nie wyrwał )
No i tu mię przebiła.
O takich drobiazgach jak siatki na zakupy, reklamówki, kartki wszelakie nie wspominałyśmy. Co jeszcze można znaleźć w takiej przestrzeni jak torebka ?
Witam serdecznie nowych obserwatorów i strasznie mnie cieszą pozostawiane przez Was słowa.
słodkościami dzielą :
u Cerie niespodzianka - losowanie 17,07
u Uli  6 serwetek,lniany woreczek i lniane ubranka na słoiki - losowanie 03,07

12 komentarzy:

  1. Niezła zawartość torebki! I myślę, że igła do frywolitek mogłaby nawet więcej krzywdy zloczyńcy zrobić, niż taki zwykły gaz;)

    u mnie w torebce albo nie ma nic, bo zmieniłam i zapomnialam zawartości przelożyć, albo jest zawartość jak w żłobkowym magazynie: pielucha (za mala, bo od roku noszona), chusteczki do pupy (suche jak wiór, bo się zapięcie odkleiło) oraz mokra kaluża, w ktorej spoczywa butelka z przegryzionym ustnikiem...do tego jakieś awaryjne maskotki i mocno zmaltretowane ksiażeczki o misiach - ale bez względu na bałagan jest też zawsze ksiązka dla mnie, bo od wielu lat nie wychodzę z domu, nawet do kiosku, bez lektury;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tajemnice damskiej torebki są niekończącym się tematem ;-)
    Ja w torebce mam permanentny bałagan.
    Oprócz dokumentów i komórki noszę:
    -maskotkę
    -klucze od pracy z gigantycznym breloczkiem
    -gumy do żucia (najczęściej rozsypane artystycznie po całości)
    -plik paragonów i wydruków z bankomatu
    -rajstopy
    -szydełko (nie wiem po co - może również w celach obronnych?)
    -plik kartek z rozwalonego notesu
    -2 pendrivy
    -smycz do komórki (luzem)
    -dwie kosmetyczki (puste)
    -miarka zwijana
    -śrubokręt
    -dwa długopisy
    -batonik
    -2 kalendarze (o dziwo jeden aktualny!)
    -niepoliczalna ilość papierków po cukierkach
    -zapasowa zapalniczka
    -zapałki (jakby ta zapasowa zapalniczka nie chciała współpracować)

    OdpowiedzUsuń
  3. witam. ja też mam nieźle w swojej torebce
    - kosmetyczka (w niej milion rzeczy a używam z niej tylko błyszczyka)
    - aktualny o dziwo kalendarz
    - notes z wyrywanymi kartkami
    - paragony i wydruki z karty
    - mp3 + minim. 5 baterii ale nie wiem które działają ;)
    - pampersy, chust. dla niemowlat
    - gumy do żucia , które i tak szukam po całej torbie
    - podpaski, bo a nuż ...
    - autka i klocki synka
    - min. 5 długopisów ale jak trza to akurat żaden nie piszący ;)
    - szydełko lub czółenko, kordonek
    - woda mineralna
    - gumka do włosów, wsuwki i spinka
    - dokumenty
    - portfel
    - ołówki, szkicownik
    - pędzel
    - ale hitem okazała się lutownica...

    więcej grzechów nie pamiętam ;)))
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. o rany,szanowne panie całkiem ciekawe zawartości posiadacie !
    co jeszcze? paragony i wydruki z bankomatu, spisy potraw na rodzinne przyjęcie+lista zakupów, kilka wizytówek,które zajmują miejsce w kieszonce na komórkę (chyba trzeba se jakiś wizytownik machnąć)kilka leków (w tym jeden przyjmowany stałe)schematy robótek, karta ciąży-historyczna
    Jakiś czas temu zrobiłam przegląd, sporo papirusu poszło do niszczarki ale z częścią i tak nie mogłam się rozstać, zgodnie z zasadą,że jak coś wywalisz to nie dalej jak za tydzień będzie potrzebne

    OdpowiedzUsuń
  5. no u mnie zazwyczaj metr budowlany, gumy do zucia,chusteczki, papierki po wszystkim,masa przeróznych tabletek "na w razie w" saszetki do wody mineralnej odchudzajace;) dokumenty, stare paragony....o matko! trza porzadek zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedys w sklepie widzialam na metry jute o bardzo zadkim splocie. bardzo mi sie podobala i sie zastanawialam czy nie kupic ,myslalam o uszyciu torby,ale juzta chyba sie strasznie gnice

    OdpowiedzUsuń
  7. KonKata dziękuję za komentarze. Odnośnie poprzedniego wyjaśniałam tu: http://uantoniny.blogspot.com/2010/06/wystawa-fotografii-grzegorz-nycz.html#comments
    nie wiem czy czytałaś. Do tej pory to jak był komentarz, robiłam klik na "opublikuj" i niestety nie zawsze sprawdzałam czy się ukazał. Podobnież sygnalizowała mi Wanda, że nie zawsze ukazuje się jej komentarz - co np. przerobiłam wczoraj na własnej skórze. Teraz zwracałam uwagę czy wszystkie komentarze powędrowały pod posta i Wandy ani rusz nie chciał - i to już nie moja wina. Po prostu go skopiowałam i umieściłam. Teraz będe sprawdzać czy wszystkie zatwierdzone komentarze znajdują sie pod postami. A odnośnie torebki - muszę mieć dużą. Dodam,że u mnie w torebce obowiązkowo z ciekawszych rzeczy jest jeszcze metr krawiecki, małe składane nożyczki, lupa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, zawartość damskiej torebki może czasem zaskoczyć. Ja mam z reguły bałagan, a w nim:
    schowanko na wszelkiej maści plastikowe dokumenty, nowe i zużyte bilety komnikacji miejskiej, duuużo karteczek z zapiskami, portfel, komórkę, klucze, zawsze jakąś próbkę ściegu szydełkowego lub "drutowego", 1 skarpetkę cienką, do mierzenia obuwia w sklepie,długopis, kluczyki samochodowe, czasem jakieś duperele z pasmanterii bo zapominam je wyjąć, ostatnio nosiłam leki, bo tez zapomniałam je wyjąć, a jeszcze miałam końcówkę starych.A wszystko przez to,że moja torba ma mnóstwo zasuwanych przegródek, więc mniej używane rzeczy jakoś schodzą mi z oka. Cążki do cięcia drutu też mi się zdarzają i noszę je tak długo,aż zaczynam ich szukać w domu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję za przepiękne prezenty z motylkowej wymianki!!! Jestem w trakcie robienia wpisu na blog, a do Ciebie napiszę także prywatnie :-)
    http://zyrafowo.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  10. hihi wyrzuciłam zawartośćswojej torebki i oto co mamy:

    - frotki - niebieska i czerwona
    gumka do ołówka
    - dwiie modlitwy na kalendarzykach otrzymane przy jakiejś okazji
    - druczki z bankomatu
    - karta do bankomatu
    -karta stałego klienta księgarni
    - klucze
    - osiołek gumowy
    - słonik z muszelek (ciężko rozpoznać)
    - drewniana biedronka
    - cukierek mini koloru i smaku nieokreślonego
    puzderko z lusterkiem
    - maść vratizolin
    otwieracz do butelek
    - zapalniczka
    - bilety teatralne
    - legitymacja spotkań poetyckich
    - pomadka ochronna
    - trzy długopisy
    - ołówek
    kalendarzyki (stary i nowy)
    - 5 kamieni róznej wielkości (największy jak pół pięści)
    - wilk w owczej skórze zrobiony na szydełku
    - 3 paczki chusteczek napoczętych
    - dokumenty i notatniczek ze zdjeciami, akrteczkami, wierszami, które chcę mieć przy sobie, obrazeczkami i pierdołkami
    -jakieś 40zł w drobnych porozrzucanych tu i ówdzie
    - zeszyt na notatki
    - kalendarz na zapiski
    - tomik poezji do przeczytania na wczoraj
    - książki aktórą aktualnie czytam
    - sonety Lorki
    - no i oczywiście portfel, komórka

    to stałe, a jeszcze
    oczywiście okolicznmościowe rzeczy


    :D

    OdpowiedzUsuń
  11. a, z rzeczy torebkowych, które zadziwiły moich znajomych, był spławik :D

    OdpowiedzUsuń