To też grzyb, tylko, że ma "posypkę" z drobniuteńkich trocin.
I całkiem dorodna pajęczyna w zachodzącym słońcu, czyż nie jest piękna? Choć wejść bym w nią nie chciała.
Jeszcze zielony świat, ale żółte nawłocie już wyraźnie widać. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Chyba dlatego ,że już łąki nie są koszone, cóż świat się zmienia.
Jesień jest piękna. A ryż z jabłkami i cynamonem. Pycha :-)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, pajęczyna wymiata :D
OdpowiedzUsuńpiękny początek jesieni na Twoich fotkach!:)
OdpowiedzUsuńkasiu i znow piekne zdjecia u ciebie.uwielbiam byc na twoim blogu tak jak ci juz mowilam panue tu blogi spokoj .mozna sie relaksowac. pajeczyna mi sie podoba
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia. Cuda natury-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiekne sa te huby czy chuby ?? :) :) :) :)
OdpowiedzUsuńhuby, huby,bo drzewo martwe, przez wiatry złamane
OdpowiedzUsuńNiesamowicie uchwyciłaś zarówno koronkę grzybów, jak i pajęczynę. Jesień nadchodzi, wieczorami już zapach jest taki wrześniowy. Nawet się cieszę, wakacje wyjątkowo mnie w tym roku zmęczyły...
OdpowiedzUsuńKasiu , po prostu rozwiałaś wszystkie moje wątpliwości .
OdpowiedzUsuńWidząc objawy , nie chciałam wierzyć ,że to już jesień , a jednak .
Piękna pajęczyna tzn. foto , fajnie Ci wyszło , pająków nie lubię , ale kompot z cynamonem i goździkami - barrrrdzo.Pozdrawiam Yrsa
Piękne zdjęcia, aż chce się na łono natury :)
OdpowiedzUsuńWidzę że jabłuszko jest, tylko ciasto zrobić jak na naleśniki i do miłej roboty;))
OdpowiedzUsuńSmacznego!!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń