niedziela, 30 października 2011

etap 4 serwetki zakończony....


....z poślizgiem ale jednak skończony. Na chwile obecną średnica serwetki wynosi 19 cm. Nici na igle brakło mi na trzy ostatnie elementy.  Dziękuję Elżusi za podpowiedź jak sobie  poradzić z tym problemem. Robotę zakończyłam na kółeczku. Przeciągnęłam przez nie na nowo nitkę i dalej już poszło. Martwią mnie trochę łuczki, ale może po następnym rzędzie się ułożą.
Dziękuję za pozostawione komentarze, nie wiecie jak cieszą !!!

7 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie, Kasiu. Gratuluję!!!
    Pamiętam Twoje pierwsze kroki frywolitkowe - jakby to było wczoraj ;)
    Zdolna z Ciebie uczennica :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie się prezentuje Twoja serwetka:)

    nie chce mnie tu wspuścić blogger
    Pozdrawiam
    Ela
    http://eka72.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. kaska sliczne - mi sie tak podobaja .piekna serwetka ja bym ja dala pod cos np talerzyk pod filizanke

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle Ci idzie, ja nie mam cierpliwości do frywolitek:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie Ci wyszło równiutko.Też skończyłam 4 rząd a przyznam się że musiałam robić od początku ponieważ zmieniłam nici na Kaję .początkowo robiłam kordonkiem o dużej śliskości i łuczki wychodziły mi tragiczne skręcały się w spiralkę.Teraz jest znacznie lepiej.Życzę wytrwałości w supłaniu i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń