wtorek, 29 listopada 2011

frywolitkowi anieli





Zrobieni wg. jednego schematu, który sobie na szybko narysowałam widząc w netowych przepaściach podobne dzieło. Choć ten rozczochrany anioł dał mi lekcje pokory (sprawdź do końca kolejność każdego, kolejnego elementu bo inaczej będziesz kombinować jak koń pod górę i dodatkowo się narobisz !).Zresztą sama sobie wymyśliłam, że aby był w miarę symetryczny to robiłam go w 2 częściach.(Pewnie nie jest o odkrycie. Zrobiłam ich kilka i ani jeden nie jest kopią drugiego. Myślałam je przyszyć na szary len ale nie jestem pewna tego pomysłu.

6 komentarzy:

  1. bardzo ładne te aniołki a przede wszystkim Twój własny wzór ;) podziwiam frywolitki może nawet kiedyś spróbuję jeśli znajdzie się nauczyciel który wprowadzi w techniki warsztatu krok po kroku ;) na razie zostaje mi szydełko... żeby tylko mieć więcej czasu na robótki ;) życzę Tobie i sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jakie fajne! Niech mnie ktos nauczy frywolitkowac buuu...

    OdpowiedzUsuń
  3. piękni anieli:)
    fajny wzorek wymyśliłaś - mogę podpatrzeć?
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kasiu fantastyczne .na szary len i jako obrusik mam miam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem za szarym lnem , widziałam coś w podobnych klimatach , szary len z nadrukiem imitującym białą koronkę - b.ładna kompozycja .
    Nabrałaś wielkiej wprawy , nawet sama projektujesz - podziwiam .
    Życzę miłego weekendu.
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń