piątek, 16 grudnia 2011

kolejne wcielenie brzozowej motły






Wpadł mi w ręce kremowy polarek. Znaczy miałam go juz jakiś czas ale dopiero w tym tygodniu mnie olśniło na co go można przerobić. Każda zawieszka jest dwustronna. Tu pozowały do zdjęcia na szybko.

9 komentarzy:

  1. e to super pomysl ztym polarem .zaraz zmajstruje choinki mam resztke polaru zielonego

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to masz pomysły :) miotła w roli choinki? tego jeszcze nie było :) fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie w gronie moich Obserwatorów. Cieszę się, że dołączyłaś :)
    A wiesz, że u mnie w kącie też miotła stoi? Zdobi ją kokarda ozdobna, ale będę musiała pomyśleć nad innymi ozdóbkami, bo ta "sukienka" chyba się jej już znudziła :)
    Dzięki Twojemu postaowi pomyślałam, że może i tę moja staruszkę warto pokazać na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł przedni! Kolejny pomysł na wykorzystanie zwykłej miotły!

    OdpowiedzUsuń