Na blogu Milczenie nitek spodobała mi się ta gwiazdka. Postanowiłam ją zrobić na podstawie zdjęcia. I powiedziałam, że pierwszy i ostatni raz. No, ale słowna nie byłam. I to jest jej drugie podejście, oczywiście po pewnym czasie. A właściwie czwarte, bo dwa były błędami obarczone. Z nosem przy kartce, powoli.... i zrobiłam. Uff Ale czy będzie następna , nie wiem....
kasiu rob rob to piekne sa az sie chce popatrzec i oczy napasc
OdpowiedzUsuńNie próżnowałaś w okolicach Świąt jak ja - wszystkiego najlepszego poświątecznie!;-)
OdpowiedzUsuńThis is such a lovely snowflake! I live how you graduated the picots on the outer rings!
OdpowiedzUsuńPiękna :) Pełna podziwu jestem jak tworzysz takie cuda !
OdpowiedzUsuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńNajtrudniejszy pierwszy krok .....potem pójdzie jak z płatka , masz talent do frywolitek i cierpliwość- podziwiam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Yrsa
Śliczna gwiazdeczka wyszła :)
OdpowiedzUsuńPrzy kolejnej poszperaj na stronach Magbod (magbod.blox.pl) - tam znajdziesz rozpiskę śnieżynek, w tym także tej :)
pewnie trudna, ale za to jaka piękna, powiedziałabym nawet, że ładniejsza od oryginału :)
OdpowiedzUsuńPiękna gwiazdka !!! Nie umiem tej techniki i wciąż podziwiam :)
OdpowiedzUsuńśliczna gwiazdeczka.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku
To ja... szczęściara:)
OdpowiedzUsuńdoszły do mnie Twoje frywolne gwiazdki:).... dziękuję i zycze również wszystkiego błogosławionego :)
Pozdrawiam - www.millu-ooakdoll.blogspot.com